Mamy nadzieję.
170 dni do ślubu.
Postanowienie noworoczne
dla Nas:
Miejmy wyrąbane,
a będzie Nam dane.
Także, byle do ślubu.
Wam też niech się ten trzynasty rok uda.
Zdjęcie pochodzi z Naszej ulubionej sopockiej kawiarni Józef K.. Wiele rozmów, spotkań, uśmiechów, dotyków wiąże się z tym miejscem. Magii kawiarni dodają stare komody po babci, piece ceramiczne z wiejskich chałup, gramofony i lustra pamiętające lata międzywojenne, obrazy z dorysowanymi tandetnymi dialogami, zakurzone książki na których siadają staromodne gile, ryciny nieznanych malarzy porozwieszane na suficie, obrazy ślimaków w toalecie, które wpatrzone są ciekawskimi ślepiami w Ciebie i w Twój najintymniejszy proces, listy, liściki, karteluszki tworzone przez przychodzących gości poutykane do szufladek, drzewa skradzione lasom i muzyka. Muzyka z której czerpię inspirację, którą karmimy swoje uszy.
To tutaj siedząc na trzeszczącym krzesełku popijałam czekoladę pistacjową i (jeszcze wtedy) z wielkim zainteresowaniem wsłuchiwałam się w mądrości monologowe Kamila, którymi zasypywał mnie po koncercie Budynia w LaLaLa (równie zaskakującym i psychodelicznym miejscu) przy świecach rozpływających się na starym porysowanym stole.
Wtedy też poznałam pierwszy raz w życiu flądrę, którą dostrzegliśmy spacerując po sopockim molo i na myśl o flądrze zaiskrzyła mi myśl obok, która potem stała się myślą przewodnią: "Chyba lubię tego Pana, który rzuca mądrościami jak fusy z saszetki wprost do filiżanki".
zaczął się już czas odliczania do magicznej daty ?:)
OdpowiedzUsuńjuż dawno! (:
UsuńDla Was 13 bedzie magiczna, to pewne =)
OdpowiedzUsuńSobie zyczę podobnego odliczania.
też tego życzę.
Usuń13 niby pechowa. ale się okaże! (;