27 sierpnia 2012

Urodziny.


Najlepsze w urodzinach jest pakowanie prezentów i tworzenie kartek. Obiecaliśmy sobie z Kamilem nie zostawiać kupna prezentów na ostatnią minutę. Wtedy po drodze zdarzyć się może mnóstwo różnych dziwnych rzeczy. Nie kupujcie na ostatnią chwilę. Pech jest wtedy bardziej upierdliwy.
Maraton urodzinowy się skończył. Teraz czekać na kolejny- grudniowy towarzyszący świętom.


16 sierpnia 2012

Pocztówki.


Pierwsze widokówki z dobrymi słowami spływają na rumski (nie rumuński) adres. 
Dobrze, że Ktoś myśli o Nas i w Berlinie, i w Hiszpanii.