4 maja 2014

Spokojnie.

Świat się nie zmienił. Sąsiadka, piętro niżej, dalej jęczy głośno z rozkoszy, a pies na balkonie obok, dalej szczeka na wszystko, co się rusza.
Życie jakoś leci. Bez szumów, histerii, ponagleń.


2 komentarze: