12 sierpnia 2013

Prawie EKO kalendarz!

Sytuacja jest taka: 
Potrzeba była zainstalowania jakiegoś głównego kalendarza w mieszkaniu, co byśmy obydwoje kontrolowali co robimy, gdzie jemy, z kim sypiamy.
Naoglądałam się absolutnie dużo zdjęć z pomysłami stworzenia kalendarza, który nie gwarantuje po roku użytkowania stosu makulatury. Myśleliśmy też o tablicy kredowej, ale fuj, strasznie brudzi i się kurzy i trzeba potem to odkurzać, a my ograniczamy Nasze wyczyny gospodarczo-sprzątaniowe do minimum (nie to, że jest u Nas syf. Po prostu nie lubimy robić nadprogramowego bałaganu).
Aż w końcu natrafiłam na prze-genialny, prosty i ośmielę się to napisać, ekologiczny sposób na zrobienie kalendarza. Rama do zdjęć świetnie się do tego nadaje!

Dwa dni intensywnego studiowania, zbierania asortymentu, spacerków do Pana L. Merlina po taśmy klejące, ramę do zdjęć, i co najważniejsze, cienkie markery przeznaczone do pisania na szkle! Auchan nie zawiodło. Zafundowało mi nawet w Heloł Kiti, czy jak jej tam.

i jest! O to i on! Kalendarz w ramie!


trochę muszę popracować nad swoją czcionką. i zdecydować się na jakieś konkretne kolory. 
tu jest misz masz, ale się dizajnersko poprawię, obiecuję.
Kamil podpowiada, że podobno wcale nie ekologiczny ten mój pomysł, bo markery to sama chemia, ale ja chcę jednak w to wierzyć, że ratuję drzewa przed zagładą.

Boże, chyba sobie zrobię kategorię 'DIY- zrób to sam', taka ze mnie hend mejd star!

3 komentarze:

  1. No jak tak dalej pójdzie to koniecznie kategoria DIY na blogu ma być. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł!!! Mi też brakuje miejsca w standardowych kalendarzach. Mi by tylko brakowało tu kolejnego miesiąca, bo często muszę zapisać coś na przyszłość, np. wizyty u lekarzy. No chyba że masz takich 12 ramek na ścianie :)
    Ale pomysł sobie kiedyś podkradnę chyba :)

    PS. nie zrezygnujesz z wpisywania kodu przy komentarzach? Bo to trochę upierdliwe jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie, masz rację. kalendarz na przyszły miesiąc by się przydał. ale Nam chodziło głównie o to, co robimy danego dnia miesiąca. żeby się nie pogubić. wizyty u lekarza zapisujemy we własnych osobistych kalendarzach (;

      nie wiem o co chodzi z tymi kodami. jestem zalogowana przez blogspot i nigdy nie musiałam wpisywać kodów w komentarzach. (albo właśnie wszyscy z tego rezygnowali...)

      Usuń