27 lutego 2012

'Dom to nie miejsce, lecz stan.'

Spacerujemy po świeżym, pachnącym drewnem i tynkiem, mieszkaniu.
Zbieramy okoliczny kurz z zapożyczonych mebli. Wstawiamy kwiaty do wazonów. Zapalamy świece i słuchamy odgłosów zza ścian. Sąsiedzi mili i dobroduszni. Raczą Nas nowymi trendami muzycznymi.







Kamil też dokształca sąsiadów z zakresu muzyki rockowej, czy jakiejkolwiek ciężkiej z pogranicza metalu. Trzeba się dokształcać i ukulturniać. Nie ma co. Przyjdzie czas, że będziemy na herbatki zapraszani i o Naszych gustach muzycznych będziemy wiedzieć tyle, że nie starczy Nam czasu na wymienienie się dobrymi bitami.










Kwiatek na parapecie i jeżowiec z Chorwacji. 
To wszystko, co chcemy zapamiętać z tegorocznych wakacji. 
Kwiat już rośnie, choć leniwie. Oddaje cześć współmieszkańcom. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz