Pobiliśmy rekord.
Nie, to nie to o czym myślicie...
Jakoś przed wczoraj, dokładnie o godzinie 19:53 stwierdziliśmy, wspólnie jak jeden mąż (albo jedna żona?), że jest to najwyższy czas, by iść spać.
Tak moi mili. To albo demencja starcza, albo hormony, albo po prostu najzwyklejsza we wszechświecie- jesień!
Mój teściu "idzie zawsze spać z kurami" i rano z nimi wstaje. :]
OdpowiedzUsuń