16 września 2013

Projekt: Dziecko!


Tylko Mama może przygarnąć mnie o drugiej w nocy, kiedy resztkami sił wykrztuszam z siebie:
- Pomóż mi.
I tylko Ona może przytulić mnie i powiedzieć:
- Chodź, przytul się do maminego cycka. Od razu poczujesz się lepiej.

Poczułam. Zwróciłam całą zawartość obiadu, kolacji, późnej kolacji i tej nocnej kolacji też (Boże, jestem wiecznie głodna!). Kamil dzielnie mi towarzyszył w całej tej ceremonii, ale pewnie tylko dlatego, że sam przeżył podobny stan, kiedy to miał przygody na swoim rejsie Darem Młodzieży.

Tkwimy w tym błogosławionym stanie po uszy...


12 września 2013

Trolejbusy mają 70 lat!

Lubimy Gdynię też za to, że jeżdżą sobie po niej trolejbusy. To taka fajna wizytówka miasta. Bardzo charakterystyczna. W ramach tego, iż trolejbusy swojskie obchodziły urodziny, to zrobili mieszkańcom paradę trolejbusową. 
Emocje jak na jagodach.
Ale można było obejrzeć zajezdnię trolejbusową od kuchni.
Całkiem klawo!

Dopisek Kamila:
Wyglądam na strasznie zamulonego ale nie byłem!





























6 września 2013

Pocztówki. 2.

Kolejna widokówka spłynęła na Rumskie włościa.
Tym razem Samarkanda, Uzbekistan.
M. podzieliła się z Nami radością podróżowania po ziemiach niczyich.
Czad!





5 września 2013

Z cyklu: "Karolina za kierownicą".



Ja: Kamil, a jak będzie wyglądało kupno samochodu? Jest jakaś specjalna procedura?
Kamil: Tak kochanie, najpierw przywitamy się z poprzednimi właścicielami samochodu. Oni zaproszą Nas do siebie na obiad. Porozmawiamy o stanie technicznym samochodu i wtedy uroczyście przekażą Nam kulczyki.

Suma sumarum- samochód jest! (obyło się bez obiadu, niestety...)
Dziadkowie z racji, że dołożyli się dużą kwotą (właściwie to całością...), czują przez skórę, że samochód tak jakby przynależy do Nich. Dziadek już nawet wspominał o ewentualnej zamianie swojego TICO, bo ten mu się, biedaczek, znudził.(i nie dziwota).

Wrzesień! Za trzy miechy Boże Narodzenie! Hurra!

Dopisek Kamila:
Pamiętajcie.... 
Przy kupnie auta nie ufajcie nikomu. Osobom prywatnym ani komisom zarówno tym przydrożnym jak i przysalonowym, nawet wizyta z mechanikiem nie gwarantuje udanego zakupu. W ASO nie zależy im na dokładnum przeglądzie. Bardzo rzadko ludzie są zmuszeni sprzedać coś czego wcale nie chcą się pozbyć. Pasek rozrządu zawsze jest do wymiany nawet jeśli macie w ręku fakturę za niego, a jeśli kupujecie na umowę cywilno-prawną czyli od osoby prywatnej -- nie zapomnijcie o podatku.