Marzanna już z Nami jest!
Trochę nieporadna. Bezpłciowa. Niby Marzan, bo bez włosów. Ale w sukience, więc chyba Marzann-a.
Trochę nieporadna. Bezpłciowa. Niby Marzan, bo bez włosów. Ale w sukience, więc chyba Marzann-a.
Kogo to obchodzi?
Zostały jej dwa dni życia. Siedzi na razie w kącie i czeka na swój wielki dzień.
Powitajmy ją wielkimi pochodniami i litrami rzecznego potoku!
Mam wrażenie, że poświęciłaś na nią jedną z oazowych sukienek ;P
OdpowiedzUsuńBabciną chyba :P
OdpowiedzUsuńe nie, to nie oazówka.. ;D to faktycznie fartuch Babciny.
OdpowiedzUsuńAle w tym roku niby dzisiaj już mamy pierwszy dzień Wiosny :D
OdpowiedzUsuńno właśnie! i to jest to! to, co mnie wczoraj totalnie zszokowało! bo jakis Baran na niebie, bo jakaś percesja...
UsuńPrecesja ? :P
OdpowiedzUsuńno tak Ciocia Wikipedia mówi...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńświetna ta marzanna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
verde-scuro.blogspot.com